17 grudnia 2014

Tyle hałasu o nic

Koncepcja zera może brzmieć jak antyteza liczenia. Skoro zero było jedynie nieobecnością liczonych przedmiotów, nie potrzebowało własnego oznaczenia symbolicznego. A jednak potrzebowało symbolu - kiedy pojawiły się pozycyjne systemy liczbowe. Początkowo miejsce niezajęte przez żadną cyfrę pozostawało puste lub oznaczano je kropką - tak było w Babilonii od połowy drugiego tysiąclecia przed naszą erą. Majowie mieli zero, które przedstawiał rysunek muszli. Choć posługiwano się zerem co najmniej 36 roku p.n.e., nie wywarło ono wpływu na matematykę Starego Świata. Być może właśnie mieszkańcy Ameryki Środkowej byli pierwszymi ludźmi, którzy zaczęli stosować jakąś formę zera.
Do współczesnego świata zero przywędrowało z Indii. Najstarszym znanym tekstem, w którym pojawia się zero jest pochodzący z 458 roku naszej ery traktat wyznawców Dźinizmu – Lokavibhaaga. W Brahmasphutasiddhanta Brahmagupta podał zasady zastosowań zera w arytmetyce – stwierdził na przykład, że mnożenie liczby przez zero daje zero. Praca Brahmagupty jest najstarszym znanym tekstem, w którym zero zostało uznane za pełnoprawną liczbę. Współczesna nazwa – zero – pochodzi od arabskiego słowa zephirum, przyjętego najpierw w języku weneckim (którym mówili mieszkańcy włoskiej Wenecji). Wenecki matematyk Luca Pacioli (1445-1514 lub 1517) jako pierwszy Europejczyk napisał tekst, w którym zero zostało użyte poprawnie. Choć historycy nie liczą „roku zerowego” między 1 rokiem przed naszą erą i 1 rokiem naszej ery, astronomowie zazwyczaj stosują go do obliczeń.

Żródła:
Grafika Google
„Fascynująca Matematyka” Anne Rooney, wydawnictwo Bellona
http://www.math.edu.pl/liczba-zero

Weronika Krysiak 1A

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz